Articles

Why Stretching Doesn't Improve Flexibility | LASTICS

Why Stretching Doesn’t Improve Flexibility

Przed wejściem w biznes, byłam tancerką; i jeśli jest jedna rzecz, którą tancerze wiedzą, to jest to elastyczność. Po tym jak moja kariera nabrała rozpędu, kontynuowałam taniec. Musiałam. W końcu to była moja pierwsza prawdziwa miłość. Ale po drodze wydarzyło się coś ciekawego. Przechodząc z wyspiarskiego świata tańca do głównego nurtu zdrowia i fitnessu, zaczęłam dostrzegać, jak bardzo niezrozumiałe jest rozciąganie i elastyczność wśród mas. Były trzy rzeczy w szczególności, które wskazywały na to, że coś nie działa.
1) Po pierwsze, zauważyłem raz po raz, że ludzie próbowali się rozciągać, ale zamiast wyglądać na wydłużonych i giętkich, wyglądali na zagiętych, skulonych i zapadniętych. Mięsień lub mięśnie nigdy nie staną się rozciągnięte, jeśli poddasz się naturalnej tendencji ciała do wyginania się, gdy na nie naciągasz. Więc kiedy się rozciągasz, pamiętaj, że kurczenie się i zginanie nie wydłuża twoich mięśni, tylko je skraca – efekt zupełnie przeciwny do zamierzonego.
2) Obserwowałem, jak ludzie używają swoich trenerów, aby ich popchnąć, lub pasków, aby się przeciągnąć, do rozciągania. To również nie miało sensu. Dlaczego nie dać swojemu ciału możliwości uczenia się i reagowania bez zależności od kuli? Używanie czegoś na zewnątrz ciała nie tylko pogarsza wyniki, ale również uniemożliwia naukę poruszania się od wewnątrz, czyli tam, gdzie rozciąganie musi być, aby rzeczywiście się wydarzyło. Ciała są inteligentne i powinny być w stanie same się rozciągać, tak jak robią to niezależnie podczas innych aktywności fizycznych/atletycznych. Nie powinno być potrzeby stosowania rekwizytów, które ostatecznie okradają ciało z jego zdolności do samodzielnego poruszania się.
3) Dzień po dniu widziałem ludzi, którzy ćwiczyli, rozciągali się trochę i nigdy się nie poprawiali – w ogóle. Za każdym razem widziałem to samo – zgięte, skrzywione i pochylone ciało. W tym samym czasie, po dniach spędzonych na bieżni wyglądali szczuplej, a po godzinach ćwiczeń z ciężarkami, wyglądali na bardziej jędrnych i stonowanych. Ale nigdy nie robili żadnych postępów w zakresie elastyczności. Było jasne, że coś jest nie tak. Ciało powinno reagować w taki sam sposób na rozciąganie, jak na trening cardio, wytrzymałościowy i siłowy. To znaczy, że powinno się poprawić.
Dlaczego tak się nie dzieje?
Ponieważ nie ma prawdziwej formy lub techniki jak w treningu siłowym, jodze, bieganiu itp. A kiedy nie ma techniki, ciało nie jest trenowane prawidłowo, co z kolei powoduje, że wyniki są mierne. To właśnie ten brak poprawy ludzie wykorzystują, aby wywnioskować, że nie są wystarczająco elastyczni, aby nawet spróbować i poddają się. I cykl trwa.
Przemysł fitness nie pomógł sprawy. Od jakiegoś czasu dużo się mówi o tym, czy rozciąganie jest warte czasu i wysiłku, czy nie. Problemem w rozumowaniu napędzającym tę debatę są jednak badania, które poruszyłem we wcześniejszym poście, a w mojej książce zagłębiłem się w nie bardziej szczegółowo.
Ale na razie zastanówmy się, że jednym z największych twierdzeń dotyczących rozciągania jest to, że zapobiega ono urazom. I wtedy oczywiście są ci po drugiej stronie, którzy mówią, że tak nie jest. Kiedy to mówią, odnoszą się do związku pomiędzy rozciąganiem mięśnia a szansami na kontuzję tego samego mięśnia.
Ja widzę to inaczej. Po kontuzji związanej z tańcem dowiedziałem się z pierwszej ręki, jak na wpół spieczone są argumenty przeciwko rozciąganiu. Tak, mamy teorię gumowej taśmy; jeśli coś rozciągasz i utrzymujesz jego elastyczność, jest mniej prawdopodobne, że pęknie pod wpływem stresu. Wydaje się wystarczająco logiczne, a ludzie tacy jak ja, którzy zostali ranni, mogą się z tym zgodzić.
Ale co ważniejsze, chodzi o równowagę. Jeśli jeden mięsień jest nadmiernie rozwinięty i silniejszy niż słabszy lub bardziej elastyczny mięsień, może wyciągnąć coś z miejsca i spowodować uszkodzenie w procesie. Chodzi o to, że silny mięsień musi być rozciągnięty, a rozciągnięte mięśnie muszą być silne, aby zapobiec urazom. Jest to ważny i holistyczny pogląd, który gubi się w debacie.
Tymczasem piękno elastyczności polega na swobodzie ruchu. Więc oprócz bycia w równowadze, bycie elastycznym pozwala ci być mniej ograniczonym i cieszyć się tym, co kochasz robić, od zajęć jogi, przez kochanie się, po bieganie w maratonie (i wszystko pomiędzy!).

Jeśli chcesz przeczytać więcej o wadach w świecie rozciągania, możesz sprawdzić nasz post o tym, gdzie to wszystko idzie źle tutaj.

Mam nadzieję, że dołączysz do nas na Facebooku 🙂

.