Articles

Invest When There Is Blood in the Streets

  • Jednym z najlepszych momentów na wykorzystanie swoich pieniędzy do pracy jest czas, gdy na ulicach „leje się krew.”
  • Dzisiaj Nicholas Vardy wyjaśnia, dlaczego inwestowanie kontrariańskie jest prawdziwą drogą do bogactwa.

Powiedzmy, że zdecydowałeś się zostać bogatym.

Możesz myśleć, że kluczem jest bycie założycielem następnego Microsoftu, Google lub eBay.

Jak się okazuje, istnieje o wiele łatwiejszy sposób na osiągnięcie swojego celu.

I nie wiąże się to z założeniem firmy w garażu i wygraną na loterii w Dolinie Krzemowej.

Tak, transformacja startupów w międzynarodowe korporacje wybiła wielu dzisiejszych bogaczy.

Ale istnieje łatwiejszy – i szybszy – sposób.

Jak baron Rothschild, XVIII-wieczny brytyjski szlachcic i członek rodziny bankowej Rothschildów, radził o inwestowaniu na giełdzie: „Kupuj, kiedy na ulicach jest krew”

Rothschild wiedział, o czym mówi.

Zrobił fortunę kupując w panice inwestorów, która nastąpiła po pokonaniu Napoleona przez księcia Wellingtona w bitwie pod Waterloo.

Rada, aby inwestować „kiedy na ulicach jest krew” może być dla Ciebie pojedynczym najłatwiejszym i najbardziej efektywnym sposobem na zbicie fortuny.

The Ultimate Contrarian Strategy

Powieść o kupowaniu akcji po bitwie pod Waterloo w 1815 roku może wydawać się nieistotna dla Twojego dzisiejszego portfela inwestycyjnego.

Jednakże istnieje mnóstwo nowszych przykładów kontrariańskich inwestorów, którzy zarobili zarówno dla siebie, jak i dla swoich inwestorów miliardy, stosując się do sprawdzonych w czasie rad Rothschilda.

Bill Browder

Bill Browder rozpoczął swoją karierę inwestując w Europie Wschodniej po upadku muru berlińskiego. Byłem tam jednym z jego prawników.

Potem przeniósł swoją uwagę dalej na wschód, stając się w końcu największym zagranicznym inwestorem w Rosji.

Dla Browdera Rosja w 1998 roku była, jak napisał Charles Dickens, „najlepszym z czasów, to był najgorszy z czasów.”

Rosyjski rynek akcji wzbił się na niewidziane wcześniej wyżyny, przynosząc Browderowi fortunę.

Potem rosyjski rynek akcji załamał się. W sierpniu tego samego roku Rosja nie spłaciła swojego długu.

Niektóre rosyjskie blue chipy spadły o 98% lub więcej.

Wśród inwestorów nastroje nie mogły być gorsze. Jak oświadczył jeden z zachodnich inwestorów, „Wolałbym zjeść odpady nuklearne niż inwestować w Rosji.”

Nie można było prosić o wyraźniejszy sygnał kupna.

Browder powiedział mi, że do października 1998 roku był jedynym uczestnikiem cotygodniowej gry w pokera w Moskwie. Poszukujący szczęścia emigranci masowo opuszczali Rosję.

Wszyscy uważali Browdera za wariata, że został. Ale on trzymał się swojej broni. Rosyjskie akcje związane z zasobami naturalnymi były notowane na poziomie 1% do 2% wartości ich zachodnich odpowiedników. Oznaczało to, że w długim okresie, był tylko jeden kierunek, w którym mogły one podążać – i był to kierunek w górę.

Co najważniejsze, Browder miał psychologiczną wytrzymałość, aby wytrzymać w okresach rozdzierającej wnętrzności zmienności.

Jego nagroda?

Fundusz Browdera, Hermitage Capital Management, odniósł silne zyski w ciągu następnych pięciu lat. A Browder zgarnął ponad 130 milionów dolarów w 2005 roku.

Gdybyś zainwestował w Rosję na samym dnie w 1998 roku – w tym samym miesiącu, w którym grający w pokera przyjaciele Browdera udali się do domu – zarobiłbyś ponad 60 razy więcej pieniędzy.

David Tepper

Ale nie musisz podróżować tak daleko jak do Rosji, aby poznać bohaterską historię inwestycyjną.

Rozważmy przypadek amerykańskiego menedżera funduszy hedgingowych i rodaka z Pittsburgha, Davida Teppera.

W lutym 2009 roku większość inwestorów zmierzała w kierunku wzgórz. Tymczasem Tepper skupował akcje Citigroup (NYSE: C) po średniej cenie 0,79 USD.

Jego zakład opłacił się sowicie. Tepper zarobił w tym roku 7 miliardów dolarów dla siebie i swoich klientów. W 2010 roku jego fundusze wzrosły o kolejne 120%.

Czy Tepper miał po prostu szczęście?

Nieprawdopodobne.

W ciągu następnej dekady fundusze Teppera znacznie przewyższały fundusze menedżerów funduszy hedgingowych typu „one-hit wonder”, Johna Paulsona i Kyle’a Bassa, którzy wygrali dużo, stawiając na załamanie rynku nieruchomości.

Dzisiaj Tepper jest uważany za największego (ludzkiego) menedżera funduszy hedgingowych swojego pokolenia.

Nowy właściciel Carolina Panthers z pewnością zasłużył na mosiężne jądra, które zdobią jego biurko.

Sheldon Adelson

Najczęściej cytowanym fragmentem cytatu Rothschilda jest „Kupuj, gdy na ulicach jest krew.”

Ale okazuje się, że jest to niekompletne.

Oryginalny cytat jest uważany za „Kupuj, gdy na ulicach jest krew, nawet jeśli jest to twoja własna krew.”

Założyciel firmy Las Vegas Sands, Sheldon Adelson, wziął sobie tę radę do serca.

Adelson był kiedyś trzecim najbogatszym Amerykaninem za Warrenem Buffettem i Billem Gatesem.

Ale jego wartość netto spadła z 28 miliardów dolarów w 2007 roku do nieco ponad 3 miliardów dolarów w marcu 2009 roku. Cena akcji jego kasynowego imperium, Las Vegas Sands (NYSE: LVS), spadła z wysokiego poziomu 133 dolarów w październiku 2007 roku do niskiego 2,28 dolarów w lutym 2009 roku.

Pod koniec kryzysu Adelson wpłacił 1 miliard dolarów z własnej kieszeni do Las Vegas Sands, aby utrzymać je na powierzchni.

To dało firmie wystarczająco dużo oddechu, aby rozpocząć sprzedaż akcji o wartości 2,1 miliarda dolarów w Stanach Zjednoczonych. Ta spółka zależna prowadzi kasyna Las Vegas Sands’ Macao.

Adelson wykazał się instynktem godnym najlepszego hazardzisty na świecie. Podwoił swoje zakłady i naciskał na budowę kasyna Marina Bay Sands w Singapurze.

Dzisiaj Adelson zajmuje 17 miejsce na liście Forbes 400.

Dobre inwestowanie,

Nicholas

Pomysł inwestycyjny z krwią na ulicach

COVID-19 zdewastował wiele sektorów amerykańskiego rynku akcji. Ironia polega na tym, że to właśnie te sektory przyniosą inwestorom największe fortuny.

Prawdopodobnie nadal znajdujemy się wśród głębokiej wyprzedaży – znajome terytorium dla najlepszych inwestorów kontrariańskich.

W końcu rosyjskie akcje spadły o 98%. Cena akcji Las Vegas Sands spadła o podobny procent. Były to kraje i firmy pozostawione na pastwę losu. Po spadku o ponad 30% nie jesteśmy w tym samym miejscu, co amerykański rynek akcji.

W ciągu najbliższych tygodni zadaj sobie pytanie, które firmy i sektory przetrwają kryzys COVID-19. Czy przemysł statków wycieczkowych zniknie z powierzchni ziemi? Czy to samo można powiedzieć o branży lotniczej? Czy firmy wydobywające ropę łupkową są skazane na śmietnik historii?

Poprawna odpowiedź na te pytania może być kluczem do zbicia fortuny.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami od Nicholasa, w tym aktualizacjami wideo, w których dzieli się on swoimi poglądami na temat obecnego stanu rynków. Wystarczy polubić jego stronę na Facebooku i śledzić @NickVardy na Twitterze.