Thank You, to Big Legs, for Moving Me Forward
To jest część Thank You Notes, serii listów z wyrazami wdzięczności dla ludzi i rzeczy, które najbardziej nas inspirują. Podobnie jak wiele innych osób, Allure spędziło to lato patrząc do wewnątrz – miejsca, z którego, jak mówi powiedzenie, wyrasta piękno. Znaleźliśmy tam ból, miłość, humor i potężną wdzięczność dla ludzi, których znamy i dla świata, w którym żyjemy. Wtedy napisaliśmy.
Do dużych nóg,
Nigdy nie zapomnę, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Cię zerkającą spomiędzy gazowych rozcięć pięknej sukienki. Byłam pochylona nad laptopem w środku nocy, przeglądając blogi o modzie. Należałaś do bardzo dużej, bardzo pięknej kobiety. Zdjęcie wyglądało jak z magazynu; obiekt stał na szczycie schodów na świeżym powietrzu, pozując triumfalnie, podczas gdy sukienka falowała wokół niej. Rozcięcie pokazywało jej nogi, grube jak zawsze, a wyraz jej twarzy sugerował, że jest z tego zadowolona.
Na początku nie wiedziałam, na co patrzę. Nigdy nie widziałam kobiety plus-size ubranej w taki sposób, w jaki ona jest ubrana, tak pewnie poruszającej się w swoim ciele i pozującej w tak asertywny sposób. Wpatrywałam się w to zdjęcie godzinami, tylko po to, aby zdać sobie sprawę, że jest to obraz, którego szukałam przez całe życie.
Zawsze czułam potrzebę zwrócenia na siebie uwagi tym, co noszę, uczestniczenia w trendach mody, ubierania się w ubrania, których główną funkcją nie jest ukrywanie mojego ciała. Jednak przez większość mojego życia nie byłam w stanie znaleźć ubrań, które chciałabym nosić, a jeśli już, to nigdy nie było ich w moim rozmiarze. Byłam największą dziewczyną w klasie, a brak możliwości wyboru ubrań w połączeniu z nieustannym znęcaniem się, którego doświadczałam przez lata, sprawił, że czułam się odizolowana od innych ludzi i całkowicie odcięta od samej siebie. Wertowałam filmy, książki, magazyny, teledyski i reklamy w poszukiwaniu obrazów kobiet, które nie tylko wyglądały jak ja, ale wyglądały jak aspiracyjna wersja mnie samej, którą chciałam być: nie chuda, ale stylowa, pewna siebie i szczęśliwa. Wtedy, grubi ludzie przedstawieni przez kulturę popularną byli przeciwieństwem tych rzeczy; byli przedstawieni jako slobs, gorące bałagany, przed zdjęciami, zabawne sidekicks, którzy dostali siedzieć z boku i umieścić na dzielnej twarzy, podczas kibicowania chudych przyjaciół próbuje na suknie balowe.
Ale po zobaczeniu tych nóg na tym zdjęciu, spędziłem godziny kopania głębiej i głębiej w świat mody plus-size. Każdego dnia znajdowałam nowe blogi, nowe ciała, nowe opcje do zakupów. Zaczęłam eksperymentować z ubraniami, które pokazywały moje ciało na wszystkie sposoby, o których myślałam, że nigdy nie będę w stanie. Kupowałam rzeczy oversize, sylwetkę, którą zawsze uwielbiałam, ale której unikałam z obawy, że będę wyglądać na większą – w rzeczywistości chciałam wyglądać na większą. Kupowałam bikini i bieliznę i nie zastanawiałam się dwa razy, czy ktoś może zrobić mi zdjęcie. W końcu porzuciłam myśl, że kobieta z takim grubym ciałem jak moje musi się wysilać, by udawać kobiecość, by być akceptowalną.
Potem zaczęłam o tym wszystkim pisać. Moje pisanie doprowadziło do mojej pierwszej oferty pracy w mediach modowych, potem następnej, a potem następnej. Widząc, jak inni grubi ludzie zamieszkują swoje ciało bez wstydu, bez ukrywania się czy prób kurczenia się, pomogło mi to przełamać moje wcześniejsze wyobrażenie o tym, co było możliwe i wyryć sobie drogę w przestrzeni, którą uważałam za niedostępną. Gdyby nie te nogi i poczucie możliwości, które reprezentowały, nic z tego by się nie wydarzyło. Jestem wdzięczny za te nogi i wszystkie im podobne. Pomogły mi iść naprzód w sposób, w jaki nigdy nie myślałem, że mogę.
Amanda Richards jest pisarką w Nowym Jorku. Wersja tej historii pierwotnie ukazała się w wydaniu Allure z sierpnia 2020 roku. Przeczytaj resztę Allure’s Thank You Notes tutaj.
Czytaj więcej o pozytywności ciała tutaj:
-
Demi Lovato Is Shifting The Conversation on Body Positivity
-
It’s Okay If Your Body Changed During Quarantine
-
How I Learned to Love My Bare Face
Obejrzyj teraz 10-minutową rutynę piękna Skai Jackson:
Nie zapomnij śledzić Allure na Instagramie i Twitterze.