Articles

Dlaczego podręczniki są tak drogie?

W 2015 roku Departament Edukacji mógł nieumyślnie utorować drogę do dalszych zmian dzięki rozporządzeniu, które pozwoliło kolegiom i uniwersytetom uwzględnić ceny podręczników w opłatach za naukę i czesne. W obliczu spadającej sprzedaży druków w stosunku do platform cyfrowych, wielu wydawców druków wzięło przykład i opracowało modele „dostępu integracyjnego”, które pozwalają instytucjom i wydawcom na automatyczne doliczanie opłat za zniżkowe materiały kursowe do rachunków studentów (chyba że ci studenci zdecydują się zrezygnować).

Podczas gdy wydawcy twierdzą, że programy takie jak dostęp integracyjny poszerzają odpowiedzialność cenową, niektórzy są zaniepokojeni brakiem konkurencji w tej dziedzinie. Eksperci twierdzą, że firmy wydające podręczniki i treści cyfrowe, takie jak Pearson, Cengage i McGraw-Hill Education, kontrolują około 80% rynku podręczników do college’u. Powołując się na raport U.S. PIRG z 2018 roku, Vitez mówi, że firmy wydawnicze często wykorzystują dostęp integracyjny do „wiązania” podręczników z kodami dostępu, eliminując w ten sposób zdolność studentów do odzyskania pieniędzy.

Nik Osborne, starszy wiceprezes ds. Strategii i operacji biznesowych w Pearson, który ma największy udział w rynku, według ekspertów, mówi, że dostęp integracyjny polega na usprawnieniu procesu dla studentów i wydziałów. Chodzi również o dzielenie się obowiązkiem ze szkołami, aby stworzyć bardziej przystępne opcje.

„Myślę, że ochrona tam jest to, że instytucja ma bardzo duży powiedzieć – w rzeczywistości, instytucja ma powiedzieć – w czy program integracyjny dostęp idzie na rynek,” Osborne mówi Teen Vogue. „Myślę, że jest to bardziej partnerstwo win-win tam dla wydawców i studentów i instytucji, ponieważ wszyscy staramy się robić to samo.”

Na szczycie bycia zaangażowanym w integracyjne programy dostępu, Cengage Unlimited ogłosił usługę subskrypcji w stylu Netflix, w 2017 roku, który stał się komercyjnie dostępny ponad rok temu. Zapewnia subskrybentom nieograniczony dostęp do ponad 20 000 e-tekstów, a także kodów dostępu do zadań domowych online i przewodników po studiach w cenie 120 USD za semestr (lub 180 USD za rok). Przedstawiciele firmy twierdzą, że program pozwolił zaoszczędzić studentom ponad 125 milionów dolarów w sumie. Twierdzą również, że jego subskrypcja rosła szybciej niż Netflix, Hulu i Spotify w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy.

„Przez lata wydawcy (w tym Cengage) podnosili ceny podręczników, aby nadrobić straty spowodowane spadkiem sprzedaży”, pisze Cheryl Costantini, wiceprezes Cengage Unlimited ds. produktów, OER i inicjatyw związanych z zatrudnialnością, w oświadczeniu dla Teen Vogue. „Sprzedaż spadła, ponieważ studenci szukali tańszych opcji, takich jak używane książki lub nawet podróbki. Zamiast podnosić ceny, branża powinna była skupić się na tworzeniu bardziej przystępnych, wysokiej jakości rozwiązań edukacyjnych. Więc to właśnie robimy.”

W zeszłym roku, zbliżająca się fuzja między Cengage i McGraw-Hill Education wzbudziła więcej kontrowersji. Argumentując, że ten ruch może spowodować mniejszą presję na utrzymanie niskich cen, krytycy również oskarżają te dwie firmy o sprawowanie nadmiernej kontroli nad przemysłem podręcznikowym. Fuzja została opóźniona w styczniu, i nadal nie została zatwierdzona przez Departament Sprawiedliwości.

„Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę alternatyw dostępnych dla wydziałów i studentów, firmy szacują, że połączona firma będzie stanowić tylko 18% wszystkich decyzji studentów dotyczących materiałów kursowych”, Kent Peterson, szef marketingu szkolnictwa wyższego w McGraw-Hill Education, pisze w oświadczeniu dla Teen Vogue. „Nawet na tych kursach, gdzie materiały firm zostały przyjęte, studenci często sięgają po różne alternatywy, w tym materiały używane, wypożyczane, podrabiane/piratowane i generowane przez instruktorów.