Wielki Dom Filmowy
Czy film Tima Burtona wytrzymuje próbę czasu, czy też czuć, że jest „swojego czasu”?
Wydany przez Warner Brothers
Data premiery: 23 czerwca 1989 roku
Występują: Michael Keaton, Jack Nicholson, Kim Basinger, and Tracey Walter
Written by Sam Hamm and Warren Skaaren
Directed by Tim Burton
Rated PG-13 (Violence)
Właśnie kupiłem Batman Anthology 1989-1997 na blu-ray, więc postanowiłem dać im wszystkim spin. Teraz, zanim ktoś z was naskoczy na mnie za moje komentarze na temat tych filmów, pozwólcie mi dać wam trochę tła.
Byłem jednym z pierwszych dzieci w moim bloku, aby zobaczyć Batmana 1989, kiedy wyszedł. Oczywiście, każdy był podekscytowany tym filmem, ponieważ był to pierwszy prawdziwy film o Batmanie, który trafił na duży ekran. (Był film oparty na tej gównianej serii z lat 60-tych, ale zauważcie, że użyłem słowa „prawdziwy”). To było to. To był film, na który czekali zagorzali fani Batmana, i w tamtym czasie nie zawiódł.
Batman był największym hitem 1989 roku i spowodował sprzedaż towarów na miarę Gwiezdnych Wojen. Film był wielkim hitem, gdy trafił na VHS i do dziś jest pamiętany jako film, który utorował drogę „prawdziwym” adaptacjom komiksów.
Jak więc film radzi sobie dziś? Nie tak dobrze. Hollywood dał nam wiele filmów komiksowych, więc poprzeczka została ustawiona dość wysoko. Teraz nie oceniam filmu na podstawie filmów Nolana o Batmanie. Te filmy są w zupełnie innej lidze, podobnie jak cztery „oryginalne” filmy o Batmanie są swoją własną ligą. Oceniam te filmy Batman na jak grają dzisiaj.
Wiem, że nie można patrzeć na te filmy bez myślenia o tych Nolana, ale spróbuj przez minutę. To trudne, ale wiem, że dasz radę.
Słuchaj, to nie było takie trudne. Oryginalny Batman to film na miarę swoich czasów. Niektóre filmy są ponadczasowe, inne pasują do okresu, w którym zostały nakręcone. Batman należy do tej kategorii. Film ma mroczny ton, ale nie za mroczny. W tamtych czasach studia bały się odstraszyć dzieci, które są chlebem powszednim dla tego typu filmów. Więc zrobili ton, który ja lubię nazywać „ciemnym światłem”. Dzieci nie mogą odnieść się do superbohatera, który ma problemy.
Następnie mamy Jokera. W 1989 roku, Joker Jacka Nicholsona był właściwą mieszanką groźnego i zabawnego. Dziś jednak jego występ przypomina wersję Sida Ceasera z serialu z lat 60-tych. Joker tutaj po prostu nie jest już tak groźny.
Kiedy Mroczny Rycerz został ogłoszony, tablice ogłoszeń i fora były zaśmiecone pytaniami o to, jak Joker Heatha Ledgera stanie przeciwko Jokerowi Nicholsona. Odpowiedź na to pytanie brzmi: to dwie różne bestie. Podczas gdy Joker Nicholsona utorował drogę dla innych komiksowych złoczyńców, Joker Ledgera był nowym typem złoczyńcy. Jego Joker zdawał się nie mieć żadnego planu działania poza nastawianiem mieszkańców Gotham przeciwko sobie. Joker Nicholsona miał jasny plan: rozpieprzyć tyle gówna, ile się da i zniszczyć Batmana.
Ale nie jestem tu po to, by porównywać tych dwóch. Jestem tu, aby porozmawiać o Batmanie. Tim Burton wybrał Michaela Keatona do roli Bruce’a Wayne’a i wybór ten jest całkiem dobry. Keaton wnosi do Batmana człowieczeństwo. Wnosi też cichą rezerwę. Musi walczyć o to, by pozostać człowiekiem, będąc jednocześnie „nadprzyrodzoną” siłą dla przestępców z Gotham. Keaton robi dobrą robotę tutaj.
Problem, że mam z filmu jest to, że wszystko wydaje się być zrobione z brakiem wyobraźni, jeśli chodzi o opowiadanie historii. Jasne, wartości produkcyjne są top notch, ale wszystko inne jest dość proste. Nie ma poczucia pilności. Joker miesza z chemikaliami, by zabić mieszkańców Gotham, ale Bruce Wayne/ Batman z łatwością orientuje się, co się dzieje. On wydaje się wiedzieć, co Joker jest do z bardzo małą pomocą, nawet od Alfreda.
Also, sceny akcji nie starzeją się dobrze. Hollywood zawsze było o powolne i lumbering, jeśli chodzi o sceny akcji, które produkują. Każda scena walki tutaj cuchnie od aktorów liczących kolejność, w której pięści i kopnięcia mają iść. Nie ma nic płynnego w tych scenach walki, to tylko aktorzy, lub bardziej prawdopodobne, ich kaskaderzy, przechodząc przez ruchy.
Myślę, że można chalk up moje skargi do tego filmu jest film z lat 80-tych, gdzie większy był lepszy. Lubię Batmana, ale z upływem lat coraz mniej podobał mi się ten film. Film był wielkim wydarzeniem, kiedy został wydany, ale czas nie był dobry dla tego zakapturzonego krzyżowca.