WIAW #2
Hej chłopaki! Wpadam z kolejnym postem z cyklu What I Ate Wednesday. Skończyło się na tym, że nie pisałam posta w zeszłym tygodniu, bo czułam, że raz na 7 dni to trochę za dużo, szczególnie kiedy jem dużo tych samych potraw/przepisów. Myślę, że dwumiesięczna kontynuacja serii będzie bardziej zabawna dla nas wszystkich!
Jeśli jesteś tu nowy, te posty są po prostu dla zabawy, gdzie pokazuję ci cały dzień moich własnych posiłków. Kiedyś były one niesamowicie popularne w społeczności blogów kulinarnych, ale już nie tak bardzo! Nadal uważam, że są one świetne do czytania/pisania, więc je przywracam.
Zanurzmy się!
Dobra, chłopaki! Wiem, że to może nie wyglądać jak dużo, ale omg tak dobre! Miałam miskę z twarogiem, arbuzem, pokrojonymi bananami i granolą dla odrobiny chrupkości. To jest PACKED z białkiem i idealny sposób na słodkie śniadanie, które nadal będzie trzymać cię pełny.
To było poważnie tak dobre, że wróciłem na sekundy i miałem dwie porcje. Yum yum yum. Dziwne, ale dobre combo!
Miałam też moją poranną latte, oczywiście! Oto zdjęcie z recyklingu z mojego ostatniego WIAW, ponieważ zapomniałem pstryknąć fotkę.
Lunch
Lunch był ogromną sałatką taco z resztkami z wczorajszej kolacji. Duża warstwa poszatkowanej sałaty lodowej, wołowina z przyprawą taco, prażona czerwona cebula + papryka, smażona fasola, guac + kwaśna śmietana i trochę sera meksykańskiego. Zapomniałam dodać salsy, ale następnym razem na pewno będę pamiętać!
Obiad
Obiad był jednym z moich zszywek go-tos, które robię co tydzień tutaj. Przepis (jeśli w ogóle można go tak nazwać, jest tak prosty!) dostałam od mamy Kyle’a i nie może być bardziej prosty ani pyszny.
Po prostu weź pierś z kurczaka (lub udka), obłóż je warstwą lekkiego majonezu i posyp włoską bułką tartą, solą czosnkową i pieprzem. Piec w temperaturze 400 przez około 30 minut!
Zazwyczaj podaję to z brązowym ryżem + brokuły na parze z boku i robię dodatkową dużą porcję, ponieważ jutro zjem więcej na lunch :).
Deser
Kyle i ja zrobiliśmy masywny haul w Trader Joe’s kilka dni temu i każdy z nas odebrał lodowy przysmak. On zdecydował się na te kanapki z lodami espresso, a ja na miętowe! Oboje lubimy nasze wybory bardziej ;).
To wszystko co mam dla was dzisiaj! Szczęśliwego jedzenia!