Kiedy protezy zębowe wykorzystywały prawdziwe ludzkie zęby
Dzisiejsze protezy to fachowo wykonane protezy jamy ustnej z żywic i materiałów syntetycznych. Ale w ciemnych wiekach stomatologii zamożni ludzie mogli zwracać się do prawdziwych ludzkich zębów, aby wypełnić luki w swoich uśmiechach.
Takie upiorne protezy są zwykle określane jako „zęby Waterloo”, dzięki praktyce wyrywania idealnie dobrych zębów z ofiar bitew. Nikt nie jest do końca pewien, skąd wzięła się ta nazwa, a nawet jest ona nieco myląca. Ale nic z tego nie sprawia, że historia ludzi wypełniających swoje usta zębami innych ludzi jest mniej fascynująca.
„To trochę błędne określenie, ponieważ bitwa pod Waterloo odbyła się w 1815 roku, a ludzkie zęby były już używane w protezach” – mówi Andrew Spielman, prodziekan ds. akademickich w NYU School of Dentistry. Według Spielmana, ludzkie zęby były używane w protezach przez co najmniej sto lat przed bitwą pod Waterloo, i były rutynowo zbierane z pól bitewnych od co najmniej rewolucji francuskiej w późnych 1700s.
Zastępowanie zębów tego czy innego rodzaju sięga czasów starożytnych, przy użyciu bloków kości lub zębów zwierzęcych w celu zastąpienia utraconych lub złych zębów. We wcześniejszych erach stomatologii, protezy i zęby zastępcze były używane głównie do celów kosmetycznych, zamiast być przeznaczone do funkcjonowania jako narzędzia do żucia.
Spielman mówi, że praktyka używania ludzkich zębów w protezach rozpoczęła się w dużej mierze z powodu szczególnych gustów bogatych francuskich arystokratów. „Wynikało to przede wszystkim z estetycznych wymagań szlachty. Powstanie nowoczesnej stomatologii po Pierre Fauchard , zasadniczo doprowadziło do popytu na ludzkie zęby „, mówi Spielman. Uważano, że ludzkie zęby wyglądają lepiej i są wygodniejsze niż sztuczne zęby, które do tej pory były często rzeźbione z kości, kości słoniowej lub zębów zwierząt. Większość zestawów protez z tego czasu zawierała tylko garść ludzkich zębów wśród innych fałszywych części.
Zęby ludzkie były pozyskiwane na wiele różnych sposobów. Niektóre zęby pochodziły od samych dentystów. Wczesne zabiegi dentystyczne były często wykonywane przez różnych rzemieślników, od perukarzy po kowali, którzy zajmowali się naprawą zębów na boku. Czasami wędrowni dentyści ustawiali się na rynku i oferowali wyrywanie zębów. „Nie tylko leczenie, ale i zbieranie zębów do przyszłych przypadków. To była norma nawet zanim pola bitew zapewniły obfite ilości”, mówi Spielman.
Zęby były czasami zbierane przez rabusiów grobów, ale w czasie wojny, pola bitew mogły zapewnić żyzne tereny łowieckie. Po wielkich bitwach, takich jak te z czasów rewolucji francuskiej i Waterloo, oportunistyczni padlinożercy schodzili na scenę, zabierając co się dało, w tym zęby. Jak zauważa BBC, zęby trzonowe były zazwyczaj pozostawiane w spokoju, ponieważ były zbyt trudne do usunięcia i zmiany kształtu.
Niezależnie od tego, skąd pochodziły, ludzkie zęby były zazwyczaj wieszane na sznurku w zestawach i sprzedawane za stosunkowo wysokie ceny. Zgodnie z cennikiem z 1795 roku z Baltimore Telegraph dostarczonym przez Spielmana, tylko jeden nieoszlifowany, nieoprawiony ząb kosztował 7 dolarów, małą fortunę w tamtych czasach.
Najsłynniejszy noszący protezy Amerykanin, prezydent Jerzy Waszyngton, miał w jednym z zestawów sztucznych zębów kilka ludzkich zębów i możliwe, że część z nich otrzymał z ust niewolników. „Waszyngton miał siedem lub osiem kompletów protez. Wydawał więcej pieniędzy na swoje potrzeby dentystyczne niż na potrzeby medyczne dla całej swojej rodziny i służby”, mówi Spielman.
Popularność protez z ludzkich zębów osiągnęła szczyt w XVIII wieku, chociaż zastępcze ludzkie zęby nadal były sprzedawane aż do połowy XIX wieku. Wykorzystanie ludzkich zębów w protezach wypadło z łask wraz z pojawieniem się bardziej stabilnych i konfigurowalnych alternatyw, takich jak repliki past mineralnych, a w końcu protezy porcelanowe. Podobnie jak wcześniej zęby zwierząt, prawdziwe ludzkie zęby były podatne na gnicie, więc choć wyglądały lepiej, nie robiły żadnych przysług dla oddechu użytkownika.
Dzisiaj użycie zębów Waterloo jest ponuro fascynującym przypisem w historii stomatologii, ale dla Spielmana, przydomek wciąż pozostawia kwaśny smak w ustach. „Używano ich jeszcze wcześniej, dlatego mam pewne zastrzeżenia, dlaczego nagle miałyby być nazywane zębami Waterloo, skoro w innych bitwach zbierano ludzkie zęby” – mówi. „Masakra, która miała miejsce w 1815 roku przyniosła większą ilość zębów niż zwykle, ale już w 1815 roku istniały alternatywy dla ludzkich zębów.”
.