Why Are My Paperback Books So „Expensive”?
Nareszcie, w końcu zaktualizowałem wszystkie moje książki, aby były dostępne w formacie paperback z zaktualizowanymi okładkami i zaktualizowanymi historiami! Alleluja!
To było bardzo długo oczekiwane. Mam wielu czytelników, którzy są fanami, ale naprawdę woleliby wersje paperback moich książek. Mam też garstkę przyjaciół, którzy lubią podarować książki, a oni podarowali moje książki w przeszłości, co jest strasznie miłe z ich strony.
Ale jedną rzeczą, która powstrzymuje wielu czytelników przed pobraniem wersji papierowych, jak mi powiedziano, jest to, że są one po prostu zbyt cholernie drogie.
Mogę im współczuć. Jest to właściwie jeden z powodów, dla których nie kupuję już papierowych książek. Jestem czytnikiem Kindle, i mogę dostać wersje Kindle książek za stosunkowo tanio. Jeśli pójdę do księgarni, przeciętna książka kosztuje tam $24.95.
Take Framed, na przykład – pierwsza książka w mojej serii Hardwick. Ma 279 stron i mogę ją zaoferować przez Kindle za $2,99. Powodem tej ceny jest balansowanie pomiędzy zarabianiem pieniędzy dla mnie i oszczędzaniem pieniędzy dla czytelników.
Pod obecnym systemem Amazona, $2.99 jest minimalną ceną, którą muszę pobierać, aby uzyskać wyższą stawkę tantiem. Jeśli pobieram mniej niż to, moja stawka tantiem jest zmniejszona o więcej niż połowę. Ponieważ prowadzę tutaj działalność gospodarczą, chcę utrzymać moją stawkę tantiem tak wysoką, jak tylko mogę ją uzyskać.
W tym samym czasie, mogę pobierać $2.99, ponieważ nie ma praktycznie żadnych kosztów ogólnych. Amazon bierze swoją dolę, ale koszt produkcji i dostarczenia książki jest w zasadzie zerowy. Kupujesz książkę, a kopia pliku jest wysyłana do Twojego urządzenia Kindle natychmiast. Z tego powodu mogę pobierać opłatę $2.99 i nadal mieć zdrowy model biznesowy.
Teraz spójrzmy na wersję papierową.
W formacie drukowanym, Framed to 284-stronicowa książka. To ładny rozmiar książki. W księgarni, to jest łatwo 25 dolarów książki. Więc na $12.99, mój proces myślowy jest, że jesteś już oszczędności pieniędzy.
Ale musimy również czynnikiem w dwóch ważnych różnic do wersji Kindle. Po pierwsze, Amazon ma inną stawkę tantiem dla książek drukowanych. Jest ona nieco niższa niż ta, którą otrzymuję za moją wersję Kindle. Więc to już wpływa na to, ile dostaję w zamian.
I po drugie – i co ważniejsze – jest tu masa kosztów ogólnych. Amazon jest bardzo upfront z kosztami druku i dostawy książki. Ponieważ istnieją koszty produkcji (papier, oprawa, tusz, obsługa, dostawa), twój zysk jest coraz cięcia w prawo tam. I Amazon bierze ich cięcia po to jest podjęta.
The końcowy wynik? Przy 12,99$ zarabiam tylko kilka dolców na każdym paperbacku. Jest to praktycznie taki sam zysk, jaki dostaję ze sprzedaży wersji Kindle.
Again, staram się zrównoważyć moje ceny, ale jest tylko tyle, ile mogę zrobić z wersją drukowaną książki. Amazon dyktuje swoje opłaty i to oni dyktują koszty druku. Unless I’m interested in printing them myself and keeping a big box of them down in my basement in hopes that I’ll be able to sell them and make my money back, this is the best option.
Sometimes, if you are not directly involved with the industry, it can be hard to understand why certain pricing decisions are made. To prawda, niektóre firmy ustalają ceny tylko po to, by zobaczyć, ile pieniędzy mogą zarobić (Apple, patrzę w twoim kierunku!). Ale dla nas, niezależnych wydawców, naprawdę staramy się znaleźć najlepszą możliwą cenę, która sprawi, że książki będą warte napisania dla nas i warte kupienia dla Was.
I czy posiadasz Kindle czy nie, dostajesz tak obniżoną cenę, jaką mogę rozsądnie zaoferować. To i tak bije na głowę pójście do księgarni.