Top 15 Worst Fighters in UFC History
Świat mieszanych sztuk walki jest wypełniony mnóstwem utalentowanych i oddanych mężczyzn i kobiet, którzy poświęcili swoje życie swojemu rzemiosłu. Jednak na każdego ciężko pracującego i utalentowanego zawodnika, przypada co najmniej jedna wpadka.
I jakimś cudem losu, głupim szczęściem lub anielskim objawieniem, niektórzy z tych strasznych wojowników utorowali sobie drogę do największej firmy ze wszystkich.
UFC jest miejscem, w którym można zobaczyć najlepszych zawodników na planecie, ale nie zawsze tak jest. Ostatnio UFC stało się przesycone fighterami, ponieważ firma stara się sprostać wymaganiom widzów. The Ultimate Fighter wprowadził fighterów znacznie szybciej niż powinien, co spowodowało wysyp słabych fighterów. I możemy dodać do tego wczesne dni firmy, które w zasadzie postawiły wiele kościstych ulicznych fighterów przeciwko sobie w jakimś konkursie wypełnionym machismo.
Wszyscy znamy najlepszych fighterów w historii; Randy Couture’s i Royce Gracie’s, ale co z najgorszymi. Fighterzy, którzy nie są niczym więcej niż plamą na majtkach świata MMA. Otworzyliśmy karty historii UFC, aby sprawdzić najgorszych fighterów, którzy kiedykolwiek weszli do oktagonu.
Spojrzeliśmy na fighterów z najmniejszym doświadczeniem w MMA, fighterów, którzy zostali dokładnie pobici w oktagonie i tych fighterów, którzy nie mieli praktycznie żadnego doświadczenia w sztukach walki.
I bez dalszych ceregieli, oto 15 najgorszych fighterów w historii UFC.
13 Moti Horenstein (Rekord UFC: 0-2)
Horenstein zawsze był niesamowitym strikerem. 'The Hammer’ był byłym izraelskim komandosem i mistrzem Krav Maga, unikalnego stylu opracowanego w celu skupienia się na rzeczywistych scenariuszach. Jednak Horenstein był bezużyteczny, jeśli kiedykolwiek poszedł na matę.
Najgorszy możliwy wynik przyszedł, gdy Hohenstein wylosował Marka Colemana, mistrza dywizji pierwszej w zapasach krajowych, na UFC 10. Sprawy potoczyły się od złego do gorszego, kiedy walczył z Markiem Kerrem, innym krajowym mistrzem zapasów, na UFC 14.
Połączone, „The Hammer’s” cała kariera UFC trwała mniej niż pięć minut.
12 Rolles Gracie Jr. (0-1)
Rodzina Gracie ma być rodziną królewską MMA, ale Rolles Gracie Jr. był jedynie nadwornym błaznem.
Rolles został pospiesznie przyjęty do UFC po zaledwie trzech zawodowych walkach, bez wątpienia ze względu na swoje nazwisko. Po tym jak jego pierwotny przeciwnik, Mostapha al-Turk, musiał wycofać się z walki z powodu problemów z wizą, UFC umieściło sluggera Joey’a Beltrana przeciwko Gracie.
Rolles nie był przygotowany do walki bez względu na to, kto jest przeciwnikiem, po tym jak zagazował się bardzo wcześnie i skończyło się na tym, że został zmuszony do turlania się i dostawania lania aż Herb Dean przerwał walkę.
11 Yoji Anjo (0-3)
Historia mieszanych sztuk walki jest zaśmiecona pro wrestlerami, którzy myśleli, że mogą stać się wielcy, ale jest duża różnica między tym co robią wrestlerzy i fighterzy.
Anjo był wielką postacią w japońskim wrestlingu, stając się topowym rodzimym heelem w UWF. Jednak ten sukces uderzył mu do głowy, gdy Anjo udał się do Kalifornii i rzucił wyzwanie całemu dojo Ricksona Gracie i natychmiast dostał kopniaka w smołę.
W trzech walkach w UFC, Anjo był kontrolowany przez prawdziwych fighterów (termin, którego używam luźno biorąc pod uwagę okres czasu, w którym te wydarzenia miały miejsce) i przeszedł 0-3.
W całej karierze Anjo w MMA był fatalny 0-5-1.
Seth Petruzelli (0-4)
Jakim cudem ten koleś ciągle dostawał pracę w UFC, nigdy się nie dowiem. Największym powodem do sławy Petruzelliego jest pokonanie Kimbo Slice’a, więc wiecie, że jego kariera po prostu nie była tak dobra.
Petruzelli został znokautowany w TUF-ie, a następnie przegrał swoje pierwsze dwie walki w UFC. Po tym, jak wziął trochę czasu z dala od UFC i nabrał rozpędu, aby dopasować się do swojej przesadnej osobowości, Petruzelli szybko dostał kopa w tyłek dwa razy z rzędu.
Petruzelli zdołał przegrać swoje ostatnie dwie walki, obie w 2013 roku z Bellatorem, w łącznych czterech minutach i 26 sekundach.
10 Gilbert Yvel (0-3)
Do czasu, gdy Yvel faktycznie zadebiutował w UFC w 2010 roku, był w grze walki od ponad 13 lat. I pomimo tego, że okazał się być godnym szacunku zawodnikiem, nie było wątpliwości, że Yvel był zawodnikiem z górnej półki, który był karmiony młodymi pistoletami.
Yvel spotkał się z młodym, nie-i-przyjezdnym o imieniu Junior dos Santos w swojej pierwszej walce w UFC, w której Holender został znokautowany w pierwszej rundzie.
Jedna z jego trzech porażek w UFC przeszła przez dystans, ale w pozostałych dwóch starzejący się Yvel nigdy nie przekroczył granicy dwóch minut i 10 sekund.
9 James Toney (0-1)
Nie twierdzimy absolutnie, że James Toney był złym bokserem, ponieważ facet zakończył karierę z rekordem 76-10-3, ale nigdy nie miał zobaczyć wnętrza oktagonu.
Toney został podpisany i rzucony do walki z Randym Couture (tak, TEN Randy Couture). Ku zaskoczeniu absolutnie nikogo, Couture załatwił Toneya w ciągu kilku sekund i przystąpił do pokonania piekła z mistrza boksu.
’Lights Out’ był tak źle przygotowany do wejścia do oktagonu, że nie wydawał się nawet wiedzieć, jak prawidłowo odklepać, gdy Couture zakończył walkę duszeniem.
8 Kimbo Slice (1-1)
Ciężko jest napisać listę o najgorszych fighterach UFC bez omówienia jednego z ich największych niewypałów wszech czasów. Był czas kiedy Kimbo Slice był jednym z najbardziej popularnych nazwisk w walkach. Wracając do wczesnych lat 2000, kiedy ludzie naprawdę zaczęli wchodzić na YouTube, fani walki uwielbiali oglądać Kimbo Slice’a unicestwiającego ludzi w niesankcjonowanych walkach ulicznych. To nie było techniczne, to nie było ładne, ale to była tona zabawy do oglądania.
Potem, Kimbo próbował poważnie podejść do walki. Walczył w EliteXC, przechodząc 3-1, zanim dostał szansę w UFC w The Ultimate Fighter, gdzie przegrał w rundzie wstępnej z Royem Nelsonem. Nie był to dobry początek.
Wygrał w finale przez decyzję z Houstonem Alexandrem (straszna walka), ale został zmiażdżony w swojej następnej walce z Mattem Mitrione, który walczył w swojej drugiej zawodowej walce MMA i który był również uczestnikiem The Ultimate Fighter z Kimbo. Kimbo wyglądał na dopasowanego i został następnie zwolniony przez UFC.
Cały ten hype doprowadził do całkiem niczego, zarabiając miejsce dla Slice’a na tej liście.
7 Dan Lauzon (0-3)
Młodszy Lauzon zadebiutował w UFC z krótkim wyprzedzeniem, stając się najmłodszym zawodnikiem, który kiedykolwiek walczył w firmie w wieku 18 lat, siedmiu miesięcy i 14 dni. Lauzon skończył w pierwszej rundzie przed cichym odejściem z firmy, aby zdobyć więcej doświadczenia.
Jednakże, pomimo rekordu 8-1 i trzech lat pomiędzy występami w UFC, Lauzon nie wyglądał dużo lepiej przegrywając swoje kolejne dwie walki.
Starszy brat Joe Lauzon otwarcie krytykował swojego brata za lenistwo twierdząc, że Dan był „duchem” na siłowni.
6 Tiki Ghosn (0-4)
Nie mam absolutnie żadnego słodkiego pojęcia jak Ghosn wciąż dostawał telefony od UFC. Ghosn zdołał przegrać cztery kolejne walki, wszystkie przez zastopowanie, w swojej karierze w UFC.
Ghosn, który pojawił się w dwóch sezonach Ultimate Fightera jako asystent trenera, przegrał swoje pierwsze dwie walki przez poddanie. Po szybkim zwolnieniu, powrócił, aby zostać znokautowanym przez Robbiego Lawlera, ponownie odszedł i został znokautowany przez Chrisa Lyle’a po swoim ostatnim powrocie.
Wszystkie te rzeczy mówią, że Ghosn spędzał średnio mniej niż sześć minut na walkę w ciągu czterech lat w UFC.
5 Josh Haynes (0-3)
Trzeci sezon TUF-a dał światu MMA kilku dobrych zawodników, ale w jakiś sposób Josh Haynes zdołał dotrzeć do finału tego sezonu przed przegraną z Michaelem Bispingiem.
Nawet dotarcie do finału było czystym szczęściem dla Haynesa, ponieważ w jakiś sposób wygrał decyzję nad Taitem Fletcherem, której absolutnie nie miał prawa wygrać. W dużej mierze beztalencie Haynes poszedł na stracić swoje następne dwie walki, i dużo krwi, zanim został wycięty z UFC.
Haynes litościwie przeszedł na emeryturę z MMA w z ostatecznym rekordem kariery 14-11.
4 Gabe Ruediger (0-3)
W TUF-ie wydarzyło się wiele głupich rzeczy, które wprawiły człowieka w zakłopotanie, ale żadna bardziej niż Ruediger. Ten facet był w domu fighterów jedząc tort lodowy przed ważeniem, a potem płakał przez cały czas, gdy próbował zbić wagę w saunie. Ruediger został wtedy natychmiast wyrzucony z programu, więc logicznie rzecz biorąc, można by się zdziwić, gdy zadebiutował w UFC cztery lata później.
„Godzilla” został sprowadzony jako zastępstwo za kontuzję, dostając dokładne lanie od Melvina Guillarda. Ruediger powrócił ponownie, cztery lata później, by przegrać dwie kolejne walki przez zastopowanie.
3 John Alessio (0-5)
Nie było w historii UFC innego zawodnika, który przeszedł 0-5. Alessio był szkolony w brazylijskim Jiu-Jitsu i kickboxingu, będąc jednocześnie zawodnikiem typu „okej w najlepszym wypadku” w innych promocjach, ale został całkowicie zdeklasowany w UFC.
Pierwsza walka Alessio w UFC miała miejsce w czerwcu 2000 roku, kiedy to zmierzył się z Patem Miletichem o tytuł w wadze welterweight. Wtedy rozpoczęła się 12-letnia podróż Alessio w UFC.
Kanadyjczyk przegrał dwie kolejne walki w 2006 roku, a następnie back-to-back matches w 2012 roku.
Mimo głośnych porażek, Alessio wciąż walczy, ale w swoich ostatnich sześciu walkach przeszedł zaledwie 1-3 z dwoma no contests.
2 Sean Gannon (0-1)
Jeśli jest jedna rzecz, o której wszyscy fani UFC chcieliby zapomnieć, jest to ten krótki okres czasu, kiedy firma myślała, że kolesie, którzy biją piekło z siebie nawzajem na YouTube, będą dobrzy dla biznesu.
Choć Kimbo Slice miał przynajmniej jakiś czynnik przyciągający, Sean Gannon był plamą na świecie profesjonalnych fighterów.
Gannon, który zyskał sławę dzięki pokonaniu Slice’a w jednej z tych podwórkowych walk, zrobiłby jeden występ w UFC. W wyniku którego nie w pełni formy Gannon przegrał w pierwszej rundzie z Brandenem Lee Hinkle.
1 Emmanuel Yarborough (0-1)
Jeśli jakimś cudem sami byście się tego nie domyślili, to proszę bardzo: zapasy sumo nie przekładają się dobrze na UFC. Yarborough był znanym zapaśnikiem sumo i przeciętnym ofensywnym liniowym dywizji drugiej, ale w jakiś sposób był przekonany, że jego talent do popychania facetów w krótkim czasie da mu sukces w MMA.
Nawet jeśli Yarborough ważył w zakresie 600 funtów, Keith Hackney, zawodnik, który miał około 400 funtów mniej i po raz pierwszy rywalizował w mieszanych sztukach walki, położył go w ciągu dwóch minut.
Czy zgadzasz się z naszą listą? Daj nam znać w komentarzach poniżej, kto według ciebie jest najgorszym zawodnikiem, który kiedykolwiek wszedł do oktagonu.
Justin Hartling jest w świecie mediów sportowych od ponad pięciu lat. Od ukończenia studiów na Uniwersytecie King’s College w Halifax, Nowa Szkocja, Justin był zatrudniony w OddsShark, Covers i Fansided.W wolnym czasie Justin jest zapalonym kinofilem i spędza dużo czasu oglądając filmy lub grając muzykę.Pamiętaj, aby śledzić Justina na twitterze @justinhartling
Więcej od Justina Hartlinga