Gdy zamierzamy kupić antywirus , lub wybrać darmowy do ochrony naszego komputera, jednym z kluczowych punktów, które musimy wziąć pod uwagę jest jego bezpieczeństwo. Jeśli antywirus nie będzie chronił nas przed zagrożeniami ukrytymi w Internecie, to nic nam nie pomoże. Jednak ochrona nie jest jedynym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę. Inne elementy, takie jak wydajność, niezawodność i łatwość obsługi są również bardzo ważne, gdy powierzamy nasze bezpieczeństwo oprogramowaniu. I to wszystko jest to, co testuje AV-Test, aby wiedzieć, który jest najlepszy (lub najgorszy) antywirus na rynku.

AV-Test jest niezależną platformą, która jest odpowiedzialna za testowanie głównych antywirusów na rynku, abyś mógł wiedzieć, czy są one dobre, a jeśli nie, czy powinniśmy ich unikać. Organizacja ta testuje bezpieczeństwo, wydajność i użyteczność tych antywirusów. I daje każdemu z nich ocenę na podstawie uzyskanych wyników.

Do przeprowadzenia testów wykorzystuje najnowszą wersję systemu operacyjnego i najnowsze wersje antywirusów, zarówno z samego oprogramowania, jak i z bazy danych. Po ostatnim teście opublikowanym w sierpniu 2019 roku, dziś możemy zobaczyć, jakie będą ostatnie testy bezpieczeństwa w 2019 roku: najlepszy i najgorszy antywirus na październik 2019 roku.

Najlepszy antywirus dla Windows 10

Z 19 antywirusów, które przetestowała ta organizacja, 11 z nich otrzymało wyróżnienie TOP Product, czyli wysoce rekomendowany antywirus, który bez problemu ochroni nasz komputer. Chociaż nie wszystkie z nich uzyskały taką samą ocenę we wszystkich testach.

Jak widzimy, spośród wszystkich tych przeskanowanych antywirusów, tylko 3 uzyskały doskonałą ocenę, 6 na 6, we wszystkich aspektach. Te antywirusy to Bitdefender Internet Security 24, Kaspersky Internet Security 20 i Norton Internet Security 22.

W zakresie ochrony, wszyscy inni również zdobyli 6 punktów na 6, z wyjątkiem McAfee Internet Security 22.5, VIPRE AdvancedSecurity 11 i, z zaskoczenia, Windows Defender . W oczy rzuca się nam antywirus Microsoftu. Na szczęście nie ma się czym przejmować. Dane te wynikają z faktu, że we wrześniu wskaźnik ochrony przed zagrożeniami 0-day spadł do 97,9%. Średnia branżowa wynosi 98%, więc mimo to nie jest to niepokojące, choć oznaczało utratę pozycji lepszego antywirusa, teraz, gdy wreszcie udało mu się rozwiązać problemy z wydajnością.

Z pozostałych danych, najbardziej interesujące jest to, że Trend Micro, Avast, AVG i Avira z najgorszą wydajnością oferowaną komputerowi, a K7 najgorszą użytecznością.

Antywirusy, których powinniśmy unikać

Każdy z antywirusów, które widzieliśmy wcześniej, doskonale ochroni nas przed zagrożeniami, które zagrażają naszemu bezpieczeństwu w Internecie. Jest jednak antywirus, testowany przez tę firmę, który nie spełnia swojej funkcji.

Z pośród tych, które nie otrzymały nagrody TOP Produkt, najgorszy w ochronie jest Total AV 4.15. Ten antywirus ma najgorszą ocenę ochrony, dlatego musimy go unikać za wszelką cenę. Dodatkowo PC Matic, Malwarebytes i eScan uzyskały ocenę poniżej 5 na 6 w ochronie, więc nie będą w stanie nas odpowiednio chronić.

Pod względem wydajności Malwarebytes i ZoneAlarm są najgorsze, a PC Matic najgorszy w usability.

Jak noty zmieniły się w ostatnich miesiącach

Analizując dane z ostatniego okresu nie widzimy wielu zmian. Wyniki pozostają mniej więcej stabilne, z tą różnicą, że z zestawienia wypadł antywirus F-Secure, a wszedł K7 Computing.

To, co przykuło naszą uwagę, to zmiana Windows Defendera . Darmowy antywirus Microsoftu zawsze charakteryzował się pewnymi problemami z wydajnością. Nic poważnego, ale poniżej swoich rywali. Wygląda na to, że firma w końcu je rozwiązała, jednak zamiast otrzymać doskonałą szóstkę, we wrześniu spuściła notę w ochronie. Mimo, że październik oferował już 100% ochrony, to wrześniowe spowolnienie sprawiło, że na ochronę wystawiono ocenę 5,5 na 6.

Na liście najgorszych antywirusów TotalAV zdołał uzyskać jeszcze gorszą ocenę ochrony, a Malwarebytes jeszcze bardziej pogorszył się w wydajności. Dość ciekawe fakty prawda. Będziemy musieli zobaczyć, jak 2020 jest prezentowany pod względem bezpieczeństwa, jeśli Windows Defender jest nadal najlepszym darmowym antywirusem (nawet lepszym niż płatne) lub jeśli pojawią się nowi rywale.

Szkoda, że niektóre firmy zabezpieczające, takie jak Panda, odmawiają udziału w tych testach.