Saga o panelach słonecznych Białego Domu – słoneczna historia
Biały Dom sam czerpie moc ze słońca. Solarne panele fotowoltaiczne i podgrzewacze wody są zainstalowane na dachu budynku.
Wszystko zaczęło się w 1979 roku, kiedy ówczesny prezydent Jimmy Carter zainstalował 32 panele słoneczne na dachu Białego Domu.
Panele były używane do ogrzewania wody dla pierwszej rodziny oraz do wody w pralni i kawiarni Białego Domu.
Podczas odsłonięcia prezydent Carter powiedział: „W roku 2000, ten słoneczny podgrzewacz wody będzie nadal tutaj dostarczając tanią, wydajną energię.”
Ale mylił się. Biały Dom nie miał paneli słonecznych w 2000 roku.
Aby zrozumieć, co się stało, musimy cofnąć się do administracji Reagana.
32 panele zostały wyrwane w 1986 roku, ponieważ, „Tak”, zgadłeś dobrze. Administracja Reagana nie była fanem energii słonecznej.
Niektórzy twierdzą, że panele słoneczne nie zostały wyrwane. Że zostały one usunięte z powodu wymaganej pracy na dachu pod nimi, a nie z powodu złośliwości lub anty-środowiska.
Ale historia kontynuowała, że gdy zapytano, czy panele słoneczne zostaną ponownie zainstalowane, rzecznik Białego Domu w tym czasie powiedział: „Umieszczenie ich z powrotem byłoby bardzo nierozsądne, w oparciu o koszty.”
Scientific American poinformował, że do 1986 roku, administracja Reagana wypatroszyła budżety na badania i rozwój w zakresie energii odnawialnej w nowopowstałym wówczas U.S. Energii (DoE) i wyeliminowała ulgi podatkowe na wdrażanie turbin wiatrowych i technologii solarnych – skazując naród na zależność od tanich, ale zanieczyszczających paliw kopalnych, często pochodzących od zagranicznych dostawców.
„Departament Energii ma wielomiliardowy budżet, przekraczający 10 miliardów dolarów” – powiedział Reagan podczas debaty wyborczej z Carterem, uzasadniając swój sprzeciw wobec polityki energetycznej tego ostatniego. „Nie wyprodukował ani kwarty ropy, ani bryły węgla, ani niczego innego w dziedzinie energetyki.”
Panele Cartera były rudymentarne, ale szacuje się, że generowały 12 264 kWh energii rocznie.
To więcej niż średnia ilość energii, jaką zużywa rocznie amerykański dom lub odpowiednik 9 197 funtów spalanego węgla.
Panele słoneczne nie powróciły na teren Białego Domu aż do 2002 roku.
Administracja Busha zainstalowała słoneczne podgrzewacze wody na dachu Cabany, aby ogrzewać basen Białego Domu.
Słoneczne panele fotowoltaiczne zostały również zainstalowane na dachu Białego Domu w 2014 roku.
Są one 6 razy mocniejsze niż poprzednie i zwrócą się po 8 latach użytkowania.
Administracja Trumpa po prostu musi je tam utrzymać, ale z cofnięciem przez Trumpa każdej progresywnej polityki w zakresie łagodzenia zmian klimatycznych i zachęt do korzystania z energii odnawialnej, w tym tych opracowanych przez administrację Obamy, kto wie?
Z jakiegoś powodu panele słoneczne Cartera można dziś zobaczyć w muzeach i domach pokazowych na całym świecie.
Jeden rezyduje w Smithsonian’s National Museum of American History, jeden w Carter Library i, jeden dołączył do kolekcji Solar Science and Technology Museum w Dezhou, China.
Huang Ming, przewodniczący Himin Solar Energy Group Co., największy producent takich słonecznych podgrzewaczy ciepłej wody na świecie, przyjął darowiznę do stałego wyświetlania tam.
Po tym wszystkim, firmy takie jak jego w Chinach teraz produkują około 80 procent słonecznych podgrzewaczy wody używanych w świecie today.
.