Articles

People Who Say, „You Deserve Better” Are Missing the Recipient’s Point!

Unsplash – Dan Meyers

You are so wellintended when you say this. Twoje serce jest jednoznacznie we właściwym miejscu. Twoja miłość jest prawdopodobnie odczuwalna. I każdy na tej planecie zasługuje na to, by czuć się szczęśliwym, kochanym, docenianym, bezpiecznym i wolnym od krzywd i nadużyć.

Pozwól mi powiedzieć z góry, że jeśli ty (lub ktoś, kogo znasz) jest w sytuacji, w której twoje emocjonalne i fizyczne bezpieczeństwo jest zagrożone – nie możesz przekonać nikogo, by nie był krzywdzicielem. Oni potrzebują psychoterapii. Nie licencjonowanego doradcy. Nie terapeuta. Nie psychologa. Potrzebują dobrze wyszkolonego psychoterapeuty, który specjalizuje się w nadużyciach i rozbiórce stylu przywiązania w dzieciństwie (Jeb Kinnison https://jebkinnison.com/ jest doskonałym źródłem informacji na ten temat) i prowadzi ich przez ich własny proces uzdrawiania.

Powrót do historii!

Ale tracisz punkt, ponieważ nie bierzesz pod uwagę swojej publiczności.

Osoba, która przechodzi przez coś strasznego – raczej – nie idealnego, wie w swoim własnym sercu, że zasługuje na coś lepszego. Właśnie dlatego narzeka na swoją sytuację!!! Albo ona.

Wybierałem się na przerwę na papierosa, a urocza ochroniarka rozmawiała przez telefon ze swoim przyjacielem i słyszę: „Zasługujesz na coś lepszego!”. Odwróciłam się do niej i powiedziałam: „DAMN RIGHT!”. To nawet nie ma znaczenia, jaki był temat, chociaż w większości sytuacji jest jasne, że ktoś nie jest traktowany spektakularnie przez tego, którego kocha.

I to jest wielki sentyment. Oto dlaczego jest on nietrafiony:

Osoba ta chce czegoś lepszego od osoby, która źle ją traktuje (lub ją samą!) To jest to, co wszyscy staramy się zrozumieć, prawda? Jak przekazać wiadomość osobie, którą kocham, że chcę, aby ona (lub on) traktowała mnie lepiej? Dalej, jak (w końcu) sprawić, żeby on to zrobił???

Chodzi o coś takiego:

„On po prostu nie jest tam dla mnie już tak jak kiedyś. Kiedyś był tak uważny, a ostatnio czuję, że dostaję tylko połowę jego czasu; on tak naprawdę nie słucha i po prostu nie czuję się kochana. Nieważne jak bardzo staram się do niego dotrzeć, mam wrażenie, że on coraz bardziej się odsuwa. On trwa coraz dłużej i dłużej, aby odpowiedzieć; naprawdę chcę ponownie połączyć, a każdy wysiłek jest ignorowany! Pracowałam nad tą sprawą pod każdym kątem, jaki przychodzi mi do głowy i nic nie działa.”

„Awe, kochanie, tak mi przykro. Zasługujesz na coś lepszego.”

Wstaw cichy krzyk: WIEM, ŻE! No s***, Sherlock!

Czy szczerze wierzysz, że odpowiedzią byłoby: „Naprawdę? Tak myślisz?” Dobry Boże, oczywiście, że nie. Wiemy, że zasługujemy na coś lepszego – chodzi o to, że chcemy wszystkiego, na co zasługujemy od osoby, która nam tego nie daje! Boli nas to, że ten, kogo kochamy, nie daje nam tego; i chcemy, żeby ten, który nas krzywdzi, przestał nas krzywdzić, dając nam to, czego chcemy. Innymi słowy… „Tak, wiem, że zasługuję na coś lepszego. Chcę lepiej od niego, nie od byle kogo.”

„Zasługujesz na więcej” jest alternatywnym sposobem powiedzenia, „Zasługujesz na wszystko, czego chcesz, a czego nie dostajesz.” Co jest w 100% faktem. Przypuszczam, że możesz też dorzucić, że on też na ciebie nie zasługuje.

I tak to powinno przebiegać (moja opinia):

„Kochanie, tak ciężko patrzeć jak się z tym zmagasz. Jeśli on nie zamierza być twoim fanem numer jeden, musisz mieć swoje własne plecy i być swoim najlepszym przyjacielem. Jeśli próbowałaś wszystkiego, co mogłaś, bez pozytywnych rezultatów, to najwyraźniej to nie ty masz problem. Jego serce nie jest już w tym; gdyby tak było, nie kwestionowałabyś niczego. To niefortunne i straszne i wiem, jak bezradna się czujesz i jak bardzo chcesz, żeby to wyszło po twojemu. Byłam w takiej sytuacji, podobnie jak wiele innych osób, i rzadko się zdarza – jeśli nie jest to niemożliwe – by zmienić czyjeś zdanie i przekonać go, że jest inaczej… tak jak ja nie mogę cię przekonać, że on nie wróci. Nie chcę cię zachęcać, żebyś tam wisiała i czekała, modliła się i miała nadzieję, że dostaniesz od niego odpowiedź, której tak desperacko pragniesz; sama przyznałaś, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś i nic nie działa. Więc, jak długo jeszcze oczekujesz, że pozwolisz sobie na zranienie?”

Do tych, którzy mówią: „Zasługujesz na coś lepszego”…dziękuję za wasze niezmordowane wsparcie.

Do tych, którzy to słyszą…pozostań silny i idź dalej…

Mówiąc o Jeb Kinnison, pływam teraz po jego stronie internetowej i znalazłem ten fragment:

„A poza typami przywiązania, które są dla ciebie niewłaściwe, istnieją prawdziwie niebezpieczne – ludzie z nienormalną psychiką, którzy nie są wystarczająco szaleni, aby znaleźć się w więzieniu lub instytucji, ale którzy mogą być czarujący i prowadzić pozornie udane życie, podczas gdy nadal są niebezpieczni dla twojego zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia, gdybyś miał takiego pecha, aby znaleźć się w związku z jednym z nich. Pamiętaj, że w normalnym życiu używamy grzeczności i manier społecznych, aby nie wiedzieć zbyt wiele o setkach ludzi, z którymi mamy do czynienia; ci z psychopatologią mogą przez długi czas udawać normalnych w codziennych interakcjach, a jeśli są ostrożni, mogą uniknąć wykrycia przez większość ludzi. Tak więc twój psychopatyczny sąsiad radzi sobie w miarę dobrze w szkole, kościele czy biznesie, podczas gdy po cichu krzywdzi małe zwierzęta i nikt nie jest mądrzejszy – dopóki nie umówisz się z nim lub z nią. W tej kategorii naprawdę złych potencjalnych partnerów mamy psychopatów, sadystów, tych z histrionicznym zaburzeniem osobowości i niezwykle powszechnego narcyza. Każdy z nich dostaje swój własny rozdział.

A jeśli okaże się, że to TY jesteś problemem – rozpoznajesz siebie w jednym ze studiów przypadku, pokazujesz znaki i mentalne nawyki bycia złym partnerem i zawiodłeś w wielu związkach, ponieważ zawsze coś wydaje się iść nie tak – jest dla ciebie nadzieja. Twoim zadaniem jest przezwyciężenie tych złych nawyków psychicznych i uczynienie siebie takim człowiekiem, na którego uczuciach i lojalności można polegać, który może być dobrym partnerem dla kogoś innego. A wtedy znajdziesz kogoś, kto na ciebie zasługuje.”

“Bad Boyfriends”

Nie trzeba tu wymyślać koła na nowo – zakup jego książki może być dobrym pomysłem!

Ludzie są tym, kim są – nie „zmieniają się” ani nie budzą się pewnego ranka podczas całkiem nowego związku i nie mówią: „Jejku, myślę, że byłem miły, kochający i uważny wystarczająco długo; myślę, że zacznę zachowywać się jak kompletny palant bez żadnego powodu”. Nie, to stopniowy proces demaskowania tego, kim naprawdę byli przez cały czas – i kim będą nadal w przyszłości – z tobą lub bez ciebie.

Chyba punkt do mojej gawędy jest taki:

„Zasługujesz na coś lepszego” to stwierdzenie z doskonałym zamiarem wsparcia, które ostatecznie i niestety może spaść na głuche uszy. Jest szerokie, wszechogarniające i w 100% prawdziwe.

Odbiorca, jednak nadal chce, abyś znalazł sposób, aby przekonać tego, z którym ona (lub on) jest, aby być tym, który daje jej (lub jemu) wszystko, na co zasługuje. Tak jak to było na początku. Tak jak to było kiedyś.

Błogosławię twoje serce, jeśli możesz to zrobić. A jeśli potrafisz, proszę, powiedz mi, bo bardzo chciałabym poznać Twoją sztuczkę!!!

Dzięki za przeczytanie! I pamiętaj – Mądrzy ludzie czytają. Mądrzejsi ludzie piszą!

Śmiej się z powszechnych zachowań zakupowych i tego, co Twoja osoba z obsługi potajemnie o Tobie myśli! Jaką osobowością zakupową jesteś? Zawiera wskazówki, jak stać się klientem, którego można pokochać! Znajdź moją krótką książkę na Amazon!

.