Articles

Nadaje się do druku?

Aficjenci Drudge Report mogli zauważyć kilka uderzających nagłówków ostatnio linkujących do historii z World Tribune, przedsięwzięcia o tytule tak wielkim i ambitnym jak to, że jest nieznane. Jedna z takich historii w zeszłym tygodniu zaczynała się od słów: „Wywiad USA podejrzewa, że iracka broń masowego rażenia została w końcu zlokalizowana”. Ta oczywista informacja – o znaczeniu dla prasy – nie była podpisana i opisana jako „specjalna dla World Tribune.com”. Times, Journal i Washington Post, w międzyczasie, nie tylko zostały pokonane, ale nawet nie przyznały się do tej wiadomości w ciągu następnych dni. What gives?

Nie wszyscy to zignorowali: Rush Limbaugh, na przykład. „Jest dziś artykuł w World Tribune – jednej z gazet w Wielkiej Brytanii – dokładnie taki, o jakim mówiono w tym programie na początku”, powiedział w swoim programie radiowym. „To jest niepotwierdzone, ale to jest historia, że wiele z broni masowego rażenia są obecnie zakopane w dolinie Bekaa w Libanie”. Fox News, kierując się podobną demografią, zatrudnił tego wieczoru analityka wojskowego, który w programie „The O’Reilly Factor” omówił potencjalne konsekwencje – interwencję wojskową w Libanie. Według tej historii, broń została prawdopodobnie dostarczona do Doliny Bekaa, twierdzy Hezbollahu, w karawanie ciągników siodłowych, które zauważono opuszczające Irak w styczniu, dwa miesiące przed rozpoczęciem wojny, jako część wielomilionowej umowy magazynowej pomiędzy Saddamem Husajnem a rządem syryjskim.

W rzeczywistości World Tribune nie jest publikowana w Wielkiej Brytanii, ani nie jest to, ściśle mówiąc, gazeta. Jest to strona internetowa produkowana, mniej lub bardziej hobbystycznie, w Falls Church w Wirginii, poświęcona idei, jak wyjaśnia jej misja, że „istnieje rynek dla wiadomości o świecie, a nie tylko wiadomości o dziwactwach”. (Mimo to, strona zawiera wyróżniającą się rubrykę, Cosmic Tribune, skupiającą się na sprawach pozaziemskich, a także linki do mafijnego czasopisma o nazwie Gang Land News). Jej redaktor i wydawca, Robert Morton, jest asystentem redaktora naczelnego w Washington Times i byłym „redaktorem korporacyjnym” w News World Communications, właściciela Timesa i wydawniczego ramienia Kościoła Zjednoczeniowego, kierowanego przez wielebnego Sun Myung Moona. (Morton i jego żona, Choon Boon, sami są wyznawcami wielebnego Moona). Wśród innych niedawnych, na wpół zignorowanych informacji World Tribune jest to, że Al Kaida twierdziła, że jest odpowiedzialna za przerwę w dostawie prądu w zeszłym miesiącu i że północnokoreański dezerter podkreślił, podczas spotkania w lipcu z urzędnikami Białego Domu, potrzebę prewencyjnego uderzenia militarnego przeciwko Kim Dzong Ilowi.

Morton powiedział w zeszłym tygodniu przez e-mail, że założył stronę jako eksperyment, w 1998 roku, kiedy służył jako stypendysta medialny w Stanford’s Hoover Institution, konserwatywnym think tanku. „Nie spodziewałem się, że World Tribune.com przetrwa dłużej niż kilka miesięcy,” napisał Morton, ale teraz, pomimo braku dedykowanego personelu („Każdy zaangażowany w World Tribune.com ma dzienną pracę”), strona otrzymuje ponad milion odsłon miesięcznie. I, w przeciwieństwie do Washington Times, który stracił co najmniej miliard dolarów w ciągu dwudziestu jeden lat istnienia, World Tribune.com, w połączeniu z napędzanym subskrypcją cotygodniowym briefingiem wywiadowczym Geostrategy-Direct.com (witryna partnerska), spłaciła się sama.

Tajemnica jej sukcesu wydaje się obejmować dobrze rozmieszczonych informatorów („Przez lata rozwinąłem nieformalną, międzynarodową sieć źródeł i pisarzy, którym mogę ufać” – powiedział Morton) i nacisk na bezpośredniość. Chociaż Morton powiedział: „Kładziemy nacisk na standardy gazety, aby przeciwstawić się półprawdziwym, niefiltrowanym treściom na niektórych stronach internetowych”, World Tribune.com bardziej kwalifikuje się jako coś pomiędzy gazetą a blogiem plotkarskim. Nazwijmy to „blews”. W tym sensie jest on częścią luźnej sieci przeważnie konserwatywnych stron – WorldNetDaily, Dr. Koontz’s National Security Message Board, debka File (tworzona przez parę dziennikarzy z Jerozolimy, o których sądzi się, że mają wtyki w izraelskim wywiadzie) – których doniesienia służą czasem jako dziennikarski odpowiednik balonów próbnych: historia może nie być oparta na możliwych do poznania faktach, ale mimo to może od czasu do czasu okazać się słuszna. (Przez większość czasu, oczywiście, bardziej przypomina to aktualizację Bat Boy’a w Weekly World News.)

Przypomnijmy historię z Libanu. Miłośnicy bezpieczeństwa narodowego mogli sobie przypomnieć, że słyszeli podobne doniesienia już pod koniec grudnia (zaczynając od oskarżenia Ariela Sharona), a następnie pojawiły się ponownie na wiosnę (via debka). Historia ta jednak nigdy nie utkwiła w martwym punkcie i do końca zeszłego tygodnia żadna poważna gazeta nie zdecydowała się na jej opowiedzenie. Bill Gertz, najbardziej znany reporter Washington Times, jest felietonistą i redaktorem współpracującym Geostrategy-Direct.com oraz członkiem rady doradczej World Tribune. Kilka dni po tym, jak Tribune’s Lebanon lead, Gertz przyznał, że on również słyszał te doniesienia od miesięcy, ale nie napisał nic na ten temat dla gazety. „Nigdy nie byłem w stanie sam tego ustalić” – powiedział. Przypuszczalnie napotkałby podobne trudności z historią, dostępną w Cosmic Tribune, o wzroście zaobserwowanej aktywności U.F.O. w miarę zbliżania się do Marsa.

.