Articles

Magic The Gathering: The 10 Worst Sorcery Cards, Ranked

Wielce popularna gra karciana fantasy Magic: the Gathering jest silna już od 26 lat i nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Wizards of the Coast wprowadziło nas do wszystkich rodzajów fajnych postaci, egzotycznych światów i zdumiewającej magii. Wszystko to zostało uwiecznione na kartach handlowych, które możesz wykorzystać w grze.

Ale oczywiście Wizardzi musieli się uczyć i ewoluować w miarę rozwoju, ponieważ sam pomysł gry karcianej był zupełnie nowy. Popełniano błędy, wyciągano wnioski, a niektóre pomysły zostały porzucone na rzecz nowych. Wielu młodszych graczy nigdy nawet nie korzystało z phasingów czy bandingów, na przykład. Tymczasem instanty i sorcery to jednorazowe karty z oszałamiającą różnorodnością efektów, niektóre z nich są kultowe, podczas gdy inne wypadają naprawdę słabo. Jakie jest dziesięć najbardziej nieistotnych, słabych lub po prostu dziwacznych kart sorcery, które zostały wydrukowane na przestrzeni lat?

Kontynuuj przewijanie, aby czytać dalej Kliknij poniższy przycisk, aby rozpocząć ten artykuł w szybkim widoku.

10 Scorching Spear

Zacznijmy powoli od całkiem prostej paczki: burn spell! Kto nie uwielbia wykorzystywać czerwonej many i rzucać w przeciwnika ognistymi kulami i błyskawicami, by spalić go na popiół?

Ale niestety, nie jest to Błyskawica ani nawet jej znerfiony, ale wciąż przyzwoity kuzyn Błyskawica. Płacimy tylko jedną czerwoną manę… za jedno obrażenie! To nie jest stosunek, którego szukamy i nawet skromny burn spell Shock zawstydza to coś. Co gorsza, jest to sorcery, podczas gdy większość tanich burn spellów to instanty. Coś tu zdecydowanie poszło nie tak.

9 Bargain

Ta karta to okazja, no dobra… dla twojego przeciwnika! Biały to najsłabszy kolor do dobierania kart, a najlepszy do zyskiwania życia, ale to jest po prostu głupie. Płacisz 2W z prędkością czarnoksięską, aby zyskać 7 życia, co jest całkiem niebanalne.

Ale zapomnieliśmy o najlepszej części! Przeciwnik dobiera całą kartę z tej transakcji, i zaufaj nam, twój przeciwnik wychodzi na plus w tej wymianie. Szczerze mówiąc, nawet jeśli twój przeciwnik zyskałby trochę życia zamiast karty, Bargain nadal jest kiepski.

8 Hint of Insanity

Oto kolejny zły sorcery o pasującej nazwie… ponieważ projekt ma w sobie nutę szaleństwa! Czarna mana jest ekspertem w kontrolowaniu ręki, co może wpłynąć na przebieg całej gry. Ale nie w ten sposób.

Możesz zmusić przeciwnika do odrzucenia kart nonland tylko wtedy, gdy odrzuca on dwie lub więcej kart, które mają ze sobą wspólną nazwę! Jak często będzie się to zdarzać? Poza deckami z Shadowborn Apostle, niezbyt. Biorąc pod uwagę koszt castingu 2B, ta karta jest skazana na wieczne zaleganie w twoim pudełku z kartami masowymi. Thoughtseize, this is not!

7 Rebuking Ceremony

Ah, artefakty. Wizardzi swobodnie przyznali, że artefakty mają poważny potencjał do bycia overpowered w grze. Wystarczy spojrzeć na decki Affinity z lat 2003-2004, czy zbanowane karty z bloku Kaladesh. Lessons learned.

Nerfing a powerful strategy is fine, but Rebuking Ceremony is not trying hard enough. Zielony uwielbia niszczyć artefakty! Co robi ta karta, odbijając je z powrotem na wierzch biblioteki? Nawet jeśli jest to two-for-one, to jest to nonsens, a płacenie 3GG za to wszystko (i to z prędkością sorcery) to po prostu za dużo. Spróbuj zamiast tego Reclamation Sage.

6 Culling Mark

Zielony nie zajmuje się zbytnio niszczeniem stworów, gdyż to domena czarnego, nie radzi sobie też z obrażeniami od spalenia (to terytorium czerwonego). Ale zielony musi czasem przejąć inicjatywę, więc mamy mechanikę „fight”. Działa świetnie.

Ale mamy też tę rozwodnioną imitację walki. Za 2G możesz zmusić stwora do bloku, np. małego stwora użytkowego. Ale czemu nie użyć po prostu fight, albo splashować inny kolor dla innych opcji usuwania? Płacenie tego wszystkiego za removal jest głupie, a jeśli board twojego przeciwnika nie ma słabego ogniwa, to ta karta jest jeszcze gorsza. Rabid Bite, z Shadows Over Innstrad, jest całkowicie lepszą alternatywą dla tej karty. Try it!

5 Trait Doctoring

Niebieski jest dominującym kolorem dla instantów i sorcerów, ale nawet niebieski nie jest wolny od popełniania błędów w projektowaniu kart. Zestaw Dragon’s Maze spotkał się z chłodnym przyjęciem, a karty takie jak Trait Doctoring pokazują nam dlaczego.

Prawda, ta karta jest tania, ale to jej jedyna zaleta. Co do efektu: możesz zmienić instancję koloru lub land type na permanencie z inną, do końca tury. Twój stwór z ochroną przed czerwonym ma teraz ochronę przed białym! Zwycięstwo? Nie sądzimy. Ten efekt jest zbyt wąski, by być użyteczny, nawet jeśli kosztuje tylko U. Ma też cipher, ale to akurat nie jest punkt na jego korzyść.

4 Tombfire

Poznaj kuzyna Mudhole! Niektóre decki wykorzystują moc cmentarza, by traktować go jako drugą rękę lub deck. To jest mocna strategia. Rozumiemy to.

Ale jak to ma cokolwiek zniwelować? Flashbackiem wyciągasz tylko karty przeciwnika, a to jest tak specyficzne, że aż komiczne. Bojuka Bog, Relic of Progenitus, Scavenging Ooze i Tormod’s Crypt mogą uderzyć w cały cmentarz, bez względu na typy kart, które się tam znajdują. Tormod’s Crypt jest darmowy do rzucania, Relic cantripuje, a Ooze jest stworzeniem, które może się powiększać. Tombfire, nawet nie możesz się z tym wszystkim równać. Sorry, bud.

3 Ichor Explosion

Kto nie kocha jakiejś dobrej akcji typu board-wiping? To domena białego i czarnego, a do klasyków takich jak Wrath of God i Damnation dołączają bardziej niszowe wersje, takie jak Toxic Deluge czy Fumigate. All fine cards!

Ichor Explosion, fresh from New Phyrexia, sacrifices functions for flavor, and the Phyrexians are really letting us down. Na początek dajemy za tę kartę aż 5BB, a to już poważna sprawa. Ale trzeba też poświęcić stwora, a ten musi mieć dużo mocy, żeby ta karta dobrze działała! Sheesh, w tym samym secie był Life’s Finale, kosztujący 4BB i bezkarnie wycierający planszę. Jak to w ogóle może się równać? To eksplozja, która nie ekscytuje ani goblinów, ani graczy.

2 Archangel’s Light

Tutaj dostajemy kolejny drogi sorcery, który nawet nie zaczyna usprawiedliwiać swojego wysokiego kosztu many. 7W? Lepiej, żeby taka mana wygrywała ci grę, a Archangel’s Light nie robi nic poza tym.

Tak, zyskujesz życie, ale tylko jeśli twój cmentarz jest przyzwoicie zaopatrzony. Ważne jest, aby pamiętać, że sam lifegain nie wygrywa gry, a co najwyżej daje ci czas. Masz rzucać groźne stwory i niszczyć sumę życia przeciwnika! Shuffling your graveyard into your library jest ciekawym bonusowym efektem tej karty, ale niestety, nadal nie jesteśmy przekonani do niej. The archangel’s light is just a dimb bulb after all.

1 Aether Tide

What’s this? Najgorszy sorcery w historii jest w kolorze silnych czarów noncreature? Spójrz, uwielbiamy efekty bounce w niebieskim, z Unsummon i Cyclonic Rift jako klasycznymi przykładami. Soft removal to wciąż removal, jeśli wiesz jak go wykorzystać.

Ale nie ma żadnej przewagi w graniu Aether Tide. Poważnie, nie ma! First strike: sorcery speed (więc nie można go używać defensywnie). Drugie uderzenie: możesz skończyć płacąc dużo many. Trzeci i największy: musisz odrzucić kartę stwora za każdego stwora, którego namierzysz tym Aether Tide! Co? Od kiedy niebieskie decki mają ręce pełne stworów, aby napędzać takie czary jak ten? Merfolk decki? To wyjątkowy przypadek i serio, Merfolk może sobie poradzić o wiele lepiej. Koszty efektów Aether Tide’a są co najmniej druzgocące.