DiBenedetto i Wood Brothers Racing jeszcze nie omówili planów na 2021 NASCAR Cup Series
Po szalonym finale sezonu zasadniczego w miniony weekend na torze Daytona International Speedway, Matt DiBenedetto zapewnił sobie pierwsze miejsce w playoffach NASCAR Cup Series. Jednak patrząc na drogę, jaką przebył, aby się tu dostać, trudno byłoby się domyślić, że do 2020 roku będzie wśród 16 najbardziej elitarnych kierowców w NASCAR.
W sierpniu ubiegłego roku DiBendetto został zwolniony z Leavine Family Racing, na korzyść perspektywicznego Christophera Bella z Toyoty, pozostawiając 29-latka z pytaniem, czy w 2020 roku nadal będzie w pełnym wymiarze czasu na najwyższym poziomie NASCAR.
Mniej niż miesiąc później, krótka kadencja DiBenedetto jako wolnego agenta dobiegła końca, podpisując jednoroczną umowę z Wood Brothers Racing na prowadzenie zespołu nr 21 Forda Mustanga, w dużej mierze dzięki Paulowi Menardowi, odchodzącemu kierowcy zespołu, który zasugerował, aby zespół wybrał 29-letniego czeladnika na 2020 rok.
Przesunięcie o rok do przodu i DiBenedetto znalazł się jako jeden z 16 kierowców w serii dziesięciu wyścigów posezonowych, nieznacznie wyprzedzając siedmiokrotnego mistrza Jimmiego Johnsona o ostatnie miejsce.
Kolejka do playoffów to ogromna sprawa dla DiBenedetto i żony Taylor, ponieważ teraz 29-latek postanowił zaryzykować na siebie i swoje umiejętności po sezonie 2018, opuszczając stabilną jazdę w GoFas Racing w nadziei na znalezienie bardziej konkurencyjnej jazdy na 2019 rok i później.
The Grass Valley, California-native przeniósł się do Leavine Family Racing na sezon 2019, zdobywając swój pierwszy w historii finisz w pierwszej piątce w Sonoma, i prawie idąc do pasa zwycięstwa później w sezonie w Bristol Motor Speedway, będąc miniętym przez Denny’ego Hamlina z 12 okrążeniami do końca wyścigu, kończąc najlepsze w karierze drugie miejsce, zapalając „The Last Great Colosseum” w dopingu dla DiBenedetto.
Nawet po imponującym sezonie w 2020 roku, odwieczne pytanie wciąż wisi w równowadze: „Czy Matt DiBenedetto powróci do zespołu Wood Brothers Racing w 2021 roku?”
W dostępności dla mediów po wyścigu, DiBenedetto wydawał się optymistycznie nastawiony do swoich szans na powrót do zespołu No. 21 w 2021 roku, pomimo pogłosek o wyrównanych przez Forda kierowcach NASCAR Xfinity Series, Austinie Cindricu i Chasie Briscoe, będących pretendentami do przejęcia jazdy w przyszłym sezonie.
„…kiedy przyszedłem tutaj do The Wood Brothers, z tym zespołem i sojuszem z Team Penske, to było bardzo zachęcające, że mocno wyrazili, że mój kontrakt był wieloletnią szansą,” powiedział DiBenedetto. „Mocno wyrazili, że chcą, aby to była relacja, którą będziemy budować przez długi czas, i budować ten zespół i kontynuować poprawę, do punktu, w którym wygrywamy wyścigi i konsekwentnie jeździmy w czołówce.”
Więc czy rozmowy posunęły się do przodu, lub nawet się rozpoczęły, z DiBenedetto i Wood Brothers Racing w sprawie przedłużenia kontraktu do co najmniej 2021 roku? DiBenedetto twierdzi, że w tej chwili nie prowadzili żadnych takich rozmów.
„…szczerze mówiąc nie rozmawialiśmy nawet trochę, nawet w najmniejszym stopniu o przyszłym sezonie, ponieważ skupiliśmy się na tym, aby przejechać Daytonę i dostać się do playoffów, nigdy nawet nie poruszyłem tego tematu.”
Późne negocjacje kontraktowe między DiBenedetto i Wood Brothers Racing mogą potencjalnie zaoferować problem dla 29-letniego kierowcy, ponieważ Chase Briscoe i Austin Cindric nadal są w mistrzowskiej formie w NASCAR Xfinity Series i mogą szukać miejsca w NASCAR Cup Series w 2021 r.
.