Artists Are More Anxious Than People in Other Professions-But They Are Also Better at Coping With Challenges, a New Study Finds
W 1963 roku pionierski badacz kreatywności Frank Barron napisał, że „twórczy geniusz… jest zarówno bardziej prymitywny, jak i bardziej kulturalny, bardziej destrukcyjny i bardziej konstruktywny, czasami bardziej szalony, a jednak nieugięcie zdrowszy niż przeciętny człowiek.”
Jego sprzeczne twierdzenia, które sformułował w dużej mierze dzięki testom osobowości i wywiadom z twórczymi jednostkami w trakcie swojej kariery, były nie tylko śmiałe – mogą okazać się weryfikowalnie prawdziwe.
Badacze z Yale Center for Emotional Intelligence niedawno podjęli idee Barrona, do których doszedł przed rozwojem metod empirycznych, które są obecnie standardem wśród naukowców społecznych, i znaleźli sposoby ich pomiaru i kwantyfikacji.
W nowym badaniu opublikowanym w czasopiśmie Psychology of Aesthetics, Creativity, and the Arts, naukowcy postanowili ustalić, czy artyści posiadają więcej psychologicznych słabości i więcej psychologicznych mocnych stron niż ludzie, którzy pracują w niekreatywnych dziedzinach.
Badali 309 artystów na wydziałach w najlepszych amerykańskich szkołach artystycznych i podobnej wielkości próbę pracowników, którzy nie mieli wykształcenia artystycznego. Obie grupy zapytano o ich „szalone” strony (lub „psychologiczną wrażliwość”, w zaktualizowanym języku), które zostały zdefiniowane jako stopień stresu, niepokoju i depresji, jakich doświadczają w życiu codziennym. Osoby badane pytano również o ich „zdrowsze” strony (określane jako „zasoby psychologiczne”), które obejmują szereg cech, takich jak samoakceptacja, rozwój osobisty, pozytywne związki, autonomia, nadzieja i odporność ego.
Wyniki pokazują, że artyści plasowali się umiarkowanie wyżej w miarach stresu i niepokoju, ale także w tych wskazujących na nadzieję, odporność ego i dobrostan psychiczny.
Innymi słowy, artyści byli zarówno „bardziej szaleni” jak i „zdrowsi” od nie-artystów, jak to ujął Barron. (Artyści nie oceniali inaczej w depresji, a oceniali wyżej we wszystkich pozytywnych kategoriach z wyjątkiem „mistrzostwa środowiskowego”, które wskazuje, jak dużą kontrolę ludzie czują nad swoimi okolicznościami życiowymi.)
Zgodnie z badaniem, związek między psychologicznymi mocnymi i słabymi stronami jest kluczowy: Przez większość czasu, osoby, które mają więcej słabości, mają również mniej zasobów. „To ma sens, że jeśli ludzie doświadczają więcej objawów stresu, lęku lub depresji, są mniej prawdopodobne, aby mieć nadzieję lub być psychologicznie dobrze”, pisze współautor badania Zorana Ivcevic Pringle. Tylko około 10 procent ludzi ma wyższe stopnie obu tych symptomów. I to właśnie ta interakcja, na umiarkowanym poziomie, ma tendencję do przewidywania twórczych osiągnięć.
Badanie nie daje jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego ta wzajemna gra słabości i zasobów koreluje z wyższą kreatywnością. Ale proponuje jedną sugestię: że stres i choroba psychiczna mogą być „różnicującymi doświadczeniami.”
„Psychologiczne podatności dają ludziom inną perspektywę”, powiedział Ivcevic Pringle w e-mailu do Artnet News, „być może perspektywę zrozumienia cierpienia lub wiedzę o szerszym zakresie ludzkich doświadczeń.”
Ale aby te doświadczenia również zwiększyły kreatywność, ludzie muszą również posiadać mocne strony, „które umożliwiają im reagowanie na wyzwania okoliczności”, piszą badacze. Tak więc, w skrócie, trochę przeciwności losu może przejść długą drogę – ale tylko wtedy, gdy nie złamie cię w tym procesie.
Śledź Artnet News na Facebooku:
Chcesz być na bieżąco ze światem sztuki? Zapisz się do naszego newslettera, aby uzyskać przełomowe wiadomości, otwierające oczy wywiady i ostre krytyczne ujęcia, które napędzają rozmowę do przodu.